Jadalnia to wyjątkowa przestrzeń w domu. Pozwala w wygodny sposób spożyć posiłek i zintegrować się z bliskimi. Jeśli nie masz możliwości, by przeznaczyć na nią osobne pomieszczenie – bez obaw. Zaaranżuj kącik jadalniany w salonie. Dzięki naszym poradom zrobisz to bez problemu!
Pierwsze pytanie, które może pojawić się w Twojej głowie, to: gdzie mam umieścić moją minijadalnię? Tego typu wątpliwości są zrozumiałe – dodatkowe meble zajmują przecież trochę miejsca i całkowicie zmieniają wygląd salonu.
Jeśli posiadasz aneks kuchenny, rozwiązanie jest proste. Stół powinien stać jak najbliżej niego, dzięki czemu odgrodzisz miejsce przyrządzania posiłków od reszty pomieszczenia, a także skrócisz sobie trasę noszenia półmisków z jedzeniem.
W przypadku tradycyjnej kuchni w osobnym pokoju możliwości są różne. Przede wszystkim pamiętaj, że meble jadalniane nie mogą być upchnięte na styk – nikt nie powinien czuć się ściśnięty, więc siłą rzeczy krzesła muszą odsuwać się swobodnie. Jakie miejsce wybrać?
Sam wybór stołu również nie należy do prostych zadań. Warto zainwestować w takie rozwiązanie, które posłuży przez długie lata i będzie wyjątkowo praktyczne. Ze względu na popularność kącików jadalnianych w salonach producenci wymyślają coraz to nowsze rozwiązania, które pomagają w zaaranżowaniu takiej przestrzeni nawet w małych mieszkaniach. Są to na przykład:
Aby kącik jadalniany nie zwracał na siebie szczególnej uwagi i nie dominował nad resztą salonu, zachowaj spójność poszczególnych elementów wyposażenia. Kolor stołu powinien pasować do reszty mebli, natomiast krzesła powinny mieć takie obicie jak kanapa. Kiedy nie używasz stołu, postaw na nim wazon z kwiatami bądź inne dekoracje, sprawi to, że nie zaburzysz przytulnej atmosfery.
Oczywiście równie ważna jest proporcjonalność. Zbyt duży stół w małym pokoju będzie wyglądał równie karykaturalnie, jak malutki stolik w ogromnym salonie. Zaplanuj swoją przestrzeń tak, by była jednocześnie komfortowa w użyciu i estetyczna. Dzięki mnogości rozwiązań na rynku na pewno Ci się to uda!
zdj. głóne: Max Vakhtbovych/pexels.com