Wiele się zmieni od 1 lipca dla właścicieli domów. Od tego dnia, konieczne będzie zgłaszanie swoim gminom, czym ogrzewają swoje nieruchomości. Po co te dane i co się z nimi dalej dzieje? Sprawdzamy.
Od 1 lipca 2021 roku właściciele domów będą musieli powiadomić gminę o tym, czym ogrzewają nieruchomości. To konieczne, aby samorząd złożył deklarację do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków, która obejmuje źródła ciepła i spalania paliw w budynkach mieszkalnych i niemieszkalnych. Za prowadzenie ewidencji odpowiada zatem gmina, ale dostarczenie informacji jest tu kluczowe.
W przypadku właścicieli mieszkań w blokach czy wieżowcach, nie jest to takie skomplikowane. Obowiązek powiadomienia o ogrzewaniu leży po stronie spółdzielni czy wspólnoty.
>> Zobacz też: Nowa ustawa deweloperska 2021 – ochrona konsumentów przede wszystkim
Choć w teorii, powiadomienie o ogrzewaniu nie jest zbyt trudne, w praktyce sprawa się nieco komplikuje. Deklarację można złożyć elektronicznie albo w formie papierowej, do właściwego Urzędu, zgodnie z lokalizacją budynku. Mimo wszystko, jak donosi Business Insider, gminy muszą wprowadzać zebrane dane do bazy, a pracownicy nie otrzymają dodatkowych środków na obsługę, szkolenia czy sprzęt. Konieczne jest też zobligowanie właścicieli budynków jednorodzinnych oraz kamienic to udzielenia informacji. To w praktyce może być utrudnione.
W jaki sposób będzie można złożyć deklarację do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków ? Działamy dwutorowo, aby każdy mógł zrealizować obowiązek zgodnie ze swoimi możliwościami i preferencjami. #CEEB #GUNB #środowisko #kopciuchy #klimat #niskaemisja pic.twitter.com/2r5alDa2W7
— Dorota Cabańska (@DCabanska) March 24, 2021
Obywatele mają 12 miesięcy na zgłoszenie deklaracji, a w przypadku nowo powstałych budynków to zaledwie 14 dni od momentu uruchomienia nowego źródła ciepła lub spalania paliw. Brak złożenia takiej deklaracji grozi mandatem, a nawet grzywną. Kara pieniężna wynosi od 500 do 5000 złotych.